Rodzinnie.

4/17/2015 2 Komentarze

Niesamowicie wzruszające są kolejne spotkania... Pierwszy raz fotografowałam Hanię jak miała dwa tygodnie. Wzruszyłam się widząc ją jak biegnie sama, taka duża! Takie chwile się pamięta. Bardzo.




2 komentarze :