Wakacje 2014.

3/04/2016 4 Komentarze

Długo zastanawiałam się, czy publikować moje wakacyjne wspomnienia, czy nie... Zwyciężyła tęsknota za wyjazdem, bo nie umiem usiedzieć na miejscu! W 2014 roku padł pomysł - wakacje z namiotem. Znaliśmy punkt początkowy i końcowy. Nic pomiędzy... Wiadomo było też, że MUSIMY wrócić na czas, bo mam reportaż ze ślubu. Takim sposobem w 7 dni pokonaliśmy 3780 km odwiedzając Wenecję, Weronę, Pizę, Portofino i inne miejsca po drodze... Więc będzie teraz zdjęciowy nieład... Wyrywki wspomnień... Miejsc... Niektóre z tęsknotą do powrotu, a inne (jak Portofino) z żalem, że nie zostały miejscem ze zdjęć przy googlowym wyszukiwaniu. To, co najważniejsze... po powrocie nie sprzedaliśmy namiotu! I za rok pojechaliśmy znowu... Tym razem do Francji, z której zrobiła się Holandia, Belgia, Francja, Niemcy i Czechy! Ale o tym wyjeździe... nieco później!



4 komentarze :

  1. Piękne, malownicze miejsce. Ja takie wyjazdy lubię najbardziej - samochodem, kilkanaście dni... Poezja!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne i cudowne widoki. Ja teraz załatwiam dla siostry zasiłek i czytam ten art https://www.zus.info.pl/ile-wynosi-zasilek-macierzynski-i-komu-przysluguje/ i nic z niego nie rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jadąc na wakacje warto kupić sobie nawet najtańsze ubezpieczenie turystyczne, które zapewni nam bezpieczeństwo na urlopie. Przy zakupie ubezpieczeń turystycznych korzystam z tej porównywarki https://www.ubezpieczeniaonline.pl bo jest tam ciekawy ranking na którym mogę porównać oferty kilkunastu firm w zakresie oferowanych ubezpieczeń podróżnych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wakacje to piękny czas, ale czasami i trudny i taki w którym możemy natrafić na niespodziewane zdarzenia, w takich przypadkach ubezpieczenie to must have, można sprawdzić tu ile zapłacimy za dany okres http://kompleksowaochrona.pl/

    OdpowiedzUsuń