Zuzia.
Kiedy dowiedziałam się, że gra na skrzypcach wszystko zamknęło się w piękną całość. Cudnie delikatną, nieśmiałą, ale niesamowicie poruszającą... Tak odebrałam Zuzię. I tak chciałam ją pokazać. Wymarzyłam sobie skrzypce w plenerze. Nie sądziłam, że przyjdzie mi przeżyć najpiękniejszy, wyjątkowy, plenerowy koncert skrzypcowy. Tylko dla mnie.
Jaka delikatna uroda!
OdpowiedzUsuńDwa ujęcia pośród drzew to moi faworyci. :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie
OdpowiedzUsuńPrzepięknie
OdpowiedzUsuńPięknie!!!
OdpowiedzUsuń