Morze.

3/01/2017 1 Komentarze

Pamiętam ten spacer i zachwyty niebem. I to jak zmokłyśmy idąc z Sopotu plażą do Gdyni. I herbatę na rozgrzanie. I przemoknięte kalosze. I to... jak bardzo śmiałyśmy się spacerując... Czasami uciekam sobie. Z kimś bardzo wyjątkowym.


1 komentarz :