K&T
Kasia i Tomek na swój ślub zaprosili mnie do Białegostoku. Miałam ogromną przyjemność (i niemały stres, bo Kasia sama fotografuje!) towarzyszyć im w chwili przygotowań, ceremonii i plenerze, który zrobiliśmy tuż przed rodzinnym obiadem. Było... wesoło!
Piękne!
OdpowiedzUsuń